ROZDZIAŁ 3.
Szukałam z Harrym Pezz jakieś dobre 15 minut, jestem pewna, że poszła
do domu. Jak przyjdę i tam będzie to ją po prostu ZABIJĘ. Kuźwa
obiecała, że zostanie. Nagle podszedł do nas jakiś rozhisteryzowany
Mulat, próbujący przekrzyczeć dudniącą muzykę.- Harry Niall znowu wpakował się z jakąś bojkę. Choć go uspokoić bo on zabije tego faceta. - powiedział.
- O kurwa, czy on nie może choćby przez chwilę usiedzieć na dupie. - powiedział całkiem zdenerwowany i rozwścieczony Harry.
- Jess przepraszam ale muszę iść. Zostań tu, proszę ciebie. - jezu jak on szybko potrafi zmieniać nastrój.
- Nie, idę z tobą. - oznajmiłam.
- Zostajesz ! - powiedział i nagle się odwrócił i po prostu sobie poszedł. I tak pójdę. Jak postanowiłam tak zrobiłam, z tyłu klubu było kilka ludzi i dźwięki walki więc tam się skierowałam, pierwsze...
Z Perspektywy Pezz **
Po kilku minutach snu obudziłam się, wstałam cała się trzęsłam. Miałam wielkie trudności z podniesieniem się, przeźroczysta ciecz zaczęła lecieć z moich oczu, tak na prawdę nie wiedziałam co mam robić, więc stałam, a dokładnie to opierałam się całą ciężkością ciała na ścianę, zabezpieczając się przed upadkiem. Mój napastnik już całkiem był pozbawiony przytomności a Horan nadal walił w niego jak oszalały. Muszę coś zrobić bo inaczej on go zabiję, jeżeli już tego nie zrobił. Nie myśląc zbyt dużo podeszłam do niego i złapałam go za ramie.- Proszę przestań, zabijesz go ! - w ciągu sekundy odwrócił się do mnie, i wtedy nasze oczy się spotkały, poczułam się dziwnie. Był piękny, jego niebieskie oczy wprost błyszczały, miał w sobie coś co mnie pociągało, ale zarazem mówiło że mam na niego uważać.
- Proszę.- sama nie wiem dlaczego to powtórzyłam. Nagle poczułam się strasznie słabo, czułam, że upadam ale ktoś mnie złapał. Co się potem stało już nie pamiętam. Tylko ciemność.
Z Perspektywy Jess **
Gdy tylko przyszłam tam, zobaczyłam Pezz stojącą w samym środku bojki. Mówiła coś do jakiegoś chłopaka, lecz nie słyszałam co, a potem zaczęła upadać. Bez żadnego zastanowienie zaczęłam biec do niej, ale ktoś mnie złapał za rękę.- Nic idź tam ! - Harry. A kogo innego mogłam się spodziewać.
- Ale to Pezz. - nawet nie wiem kiedy z moich oczu zaczęły płynąć łzy. Harry objął mnie, ale ja się wyrwałam i zaczęłam biec do Perrie, tak strasznie się o nią bałam. Ten chłopak, który wcześniej z nią rozmawiał, złapał ją w ostatniej chwili, dzięki czemu nie upadła. Wziął ją na ręce, podbiegłam do niego.
- Co jej się stało ? - wyglądała strasznie, była cała blada.
- Ten skurwysyn chciał ja zgwałcić. - zamarłam. Co kurwa, jak to chciał ją zgwałcić. i to wszystko przeze mnie. Ja ją tu zaciąg łam, przeze mnie teraz cierpi. Boję się o nią a jak się jej coś stało. Nagle koło nas pojawił się Harry.
- Kurwa Niall co tu się stało, kim ona jest ? - zapytał.
- Potem Harry teraz musimy ją zawieść do szpitala. - powiedział Niall. Jak na zawołanie Harry gdzieś pobiegł, a po kilku minutach przyjechał autem. Niall włożył tam Perrie, a ja usiadłam z przodu koło Harrego.
_____________________________________
Boże ale jestem podjarana dodali teledysk do Midnight Memories aaaaa no normalnie nie mogę usiedzieć na miejscu. Widzieliście już go ?
Jak nie to tutaj paczać jest link
http://www.youtube.com/watch?v=bkx9kCdaaMg&list=UUbW18JZRgko_mOGm5er8Yzg&feature=c4-overview
Niallowa >3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz